poniedziałek, 8 sierpnia 2011

koniec...

Wakacje w Polsce dobiegają końca. Jutro o 10;45 mam lot do domu. Jest mi strasznie smutno, wiedziałam, że się za bardzo przyzwyczaję.. Pożegnania są najgorsze. Dzisiaj przyjechała ciocia z kuzynką się pożegnać,tak płakała, że aż się zanosiła, jak ciocia zadzwoniła i mi to powiedziała, to zrobiło mi się tak strasznie smutno. Musze się ogarnąć i nie pokazywać, że jest mi strasznie źle...
Napisze jak już będę w Belfaście.



3 komentarze:

  1. ja za to gdy jeżdżę do Anglii, to chciałabym tam zostać i właściwie to w przyszłości zamieszkać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. w tym roku miałam tak samo ale to chyba przez to ze poznałam mase nowych ludzi i spędziłam ten czas najlepiej jak mogłam. Miłego lotu! :) :*

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm, masz racje! Na przykład dzisiaj - u mnie wietrznie i chyba zaraz zacznie lać , i o to za lato?

    OdpowiedzUsuń