Codziennie zastanawiam się jak to będzie kiedy już będę w Polsce, nie było mnie tam rok.. Teraz dopiero uświadomiłam sobie ,że lecę tam aż na 2 miesiące, nie wiem czy to nie za długo. Za bardzo przyzwyczajam się do jednego miejsca. Trudno będzie mi się po 2 miesiącach pożegnać z tymi ludźmi, rodziną, miejscami. Jednocześnie cieszę się, że będę mogła ich wszystkich zobaczyć, spędzić czas.
Powinnam się już zacząć pakować, zawsze odkładam to na ostatnią chwilę, i potem jest strasznie zamieszanie w domu. Kurcze, nienawidzę latać samolotami, masakrycznie się boje, i jeszcze te odprawy, zawsze jest coś nie tak.. Mam nadzieję, że lot minie szybko i już będę w domu..