Polski był tak łatwy, że szok dlatego, że to jest jako dodatkowy język, a że ja jestem Polką to umiem wszystko co było na tym egzaminie. Jeśli bym miała pisać egzamin na przykład z Hiszpańskiego to bym nie dała rady.
Dzisiejszy dzień spędziłam w domu. Około 11 przyszła Eliza i farbowała mi włosy. Wyszły mi takie troche pod wiśnię, ale jestem zadowolona z efektu :)
Najpiękniejszy piesek świata <3
Za 11 dni Polska!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz