sobota, 18 czerwca 2011

Szok.

Wczoraj pojechałam do kuzynki na noc.. Rano razem z jej koleżanką pojechałyśmy do Łodzi na małe zakupy..
Nie zgadniecie kogo widziałam. Na przeciwko mnie szedł Ostry, a ja taki szok. Potem jak siedziałyśmy na zewnątrz, on siedział z kolegami i pił piwo. Więc dzień jak najbardziej udany. Kupiłam sobie bluzkę, dwa lakiery i apaszkę.

Jutro jadę do cioci na wieś, może wreście trochę odpocznę, ale wątpię, bo młodsza kuzynka pewnie będzie mnie męczyć :(



6 komentarzy:

  1. wow, fajnie - poszczęścilo Ci się :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie, że korzystaj!:)

    Spotkanie naprawdę zazdroszcze ;p zaawsze fajnie spotkać taką osobę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. szczęście miałaś:)

    jeśli chodzi o moją imprezę to była udana, ale na bogu zupełnie o czymś trochę innych chociaż małe nawiązenie jest,

    OdpowiedzUsuń
  4. jest straszne. a ja nie wiem już co mam robić.

    OdpowiedzUsuń
  5. najgorzej kiedy chcesz coś zrobić a nie możesz i nie wiesz co.

    OdpowiedzUsuń